czyli inspiracje i miejsce spotkań fanów gier MMORPG
Baron
Mroczny las, który posiada wiele legend i tajemnic.
Tylko najodważniejsi tam się zapuszczają...
Offline
Alagan przedzierał się przez gąszcz. Przez krzaki, które kryje najróżniejsze robactwo. Był wieczór. Wycieńczony był ale nie na darmo. Właśnie znajdował się w centrum puszczy. Zobaczył skrzynkę. Gdy był blisko niej usłyszał dziwny dźwięk.
-Cholera...-zaklnął- Znowu te przeklęte gobliny.
Od kiedy znajdował się w tej gęstwinie cały czas użerał się z tymi człekokształtnymi poczwarami. Naliczył ich około pięciu. Był pewien żd wygra. I dobrze. Pierwszych dwóch zabił poprzez rzut siekierką w ich plugawe twarze. Następnych dwóch znokautował dzięki szponom. Ostatni zaś uciekł w krzaki.
Dziesięć zero dla mnie pomyślał. Ale zza gęstwin wyskoczyło jeszcze z jedenastu.
-No i co? Znowu z wami sparring, poczwary...
Offline
Po zakończeniu brudnej roboty, Alagan pzysiadł na dębowym pieńku. Był ranny i wycieńczony. Otworzył podręczny plecak i schował plugawe złoto goblinów, a wyjął bandaże. Obwiązał sobie części krwawiącego ciała. Odsapnął. Najgorsze miał za sobą. Już miał się wybierać w daleką drogę pełną niebezpieczeństw, goblinów i odrażającego krajobrazu, gdy nagle złapał go skurcz. Był on bezlitosny dla wojownika.
-To pewnie od wykrwawienia-pomyślał.
W pewnym momencie źle się poczuł i stracił przytomność.
Offline
Gladiator
ogarnij wiadomśći michał i usuń ten mój post , bo inaczej nie mogłem sięskontaktować
Offline